Aktualności

Pościg i szybkie zatrzymanie

Data publikacji 01.03.2021

Sandomierscy policjanci prowadzili pościg za BMW, którego kierujący nie zatrzymał się do kontroli drogowej. 31-latek zignorował sygnały dawane przez funkcjonariuszy, przejechał przez skrzyżowanie na czerwonym świetle, doprowadził do kolizji drogowej i próbował uciec pieszo. Policjanci zatrzymali go po krótkim pościgu. Finalnie okazało się, że kierujący nie miał uprawnień do kierowania. Niewykluczone też, że kierował pojazdem pod działaniem środków odurzających.

W czwartek  25 lutego tuż po godzinie 23 na jednej z sandomierskich ulic policjanci z Ogniwa Patrolowo-Interwencyjnego sandomierskiej komendy zauważyli pojazd, którego kierujący na ich widok znacząco przyśpieszył. Mundurowi podejrzewali, że siedzący za kierownicą mężczyzna może mieć coś na sumieniu, dlatego też postanowili zatrzymać go do kontroli drogowej. Kierujący zignorował jednak sygnały do zatrzymania się, dawane przez policjantów. W związku z tym mundurowi udali się za nim w pościg, używając przy tym sygnałów świetlnych i dźwiękowych. Kierowca BMW stwarzał ogromne zagrożenie dla uczestników ruchu drogowego. Lekceważył znaki drogowe i sygnalizację świetlną przejeżdżając m.in. przez skrzyżowanie na czerwonym świetle. Finalnie stracił panowanie nad pojazdem, doprowadził do kolizji drogowej i ucieczkę zakończył w przydrożnym rowie. Próbował jeszcze uciekać pieszo ale na niewiele się to zdało, bo po kilkunastu metrach był już w rekach policjantów. W trakcie dalszych czynności okazało się, że  31-letni mieszkaniec gminy Obrazów ma cofnięte uprawnienia do kierowania pojazdami. Niewykluczone, że kierował pojazd pod działaniem środków odurzających, na co wskazywało jego zachowanie.

Odpowie on teraz za przestępstwo niezatrzymania się do kontroli drogowej, kierowanie pojazdem pomimo cofniętych uprawnień do kierowania i jeżeli potwierdzą to badania, pod wpływem narkotyków. Grozić mu może kara pozbawienia wolności nawet do lat 5.

 

Powrót na górę strony